Najważniejsze trendy IT w nadchodzących latach

W drugim artykule z cyklu podsumowującego wykonane przez SEDIVIO na przestrzeni ostatniego półrocza badania zajmiemy się najciekawszymi odpowiedziami naszych respondentów pogłębiającymi tematykę trendów w branży IT. Przedstawione poniżej opinie pochodzą bezpośrednio od ankietowanych, rozszerzając informacje zawarte w poprzednim podsumowaniu. Pytaliśmy o najważniejsze kierunki, które zaważą na kształcie branży w najbliższych latach.

Spowolnienie rynku i zmiany priorytetów

Jedne z najczęściej pojawiających się przewidywań związanych z kondycją rynku IT wiązały się z globalnym spowolnieniem gospodarczym. Ankietowani przepytani w trakcie naszego badania powtarzali głosy przewijające się w mediach głównego nurtu – mniejsza liczba inwestycji i kryzys wywołany wojną w Ukrainie zmieniły priorytety w branży IT.

Rosnąca potrzeba optymalizacji kosztowej oznacza cięcia budżetowe, a co za tym idzie – zamrożenie lub anulowanie wielu projektów, które nie są uważane za krytyczne. Nasi respondenci upatrują w tym jednak nowej szansy. Mniejsze firmy mogą dzielić się zasobami, także ludzkimi, by pozostać konkurencyjne, co przynosi dodatkową wartość w obliczu niekończących się braków kadrowych. Zgodnie z wynikami badania, zwiększy się też integracja wewnątrz zespołów i pomiędzy działami IT.

Brakujące kompetencje

Szerzej o tym problemie pisaliśmy w poprzednim artykule, ale teza ta ma swoje odzwierciedlenie w trendach, którzy przewidują nasi ankietowani. Co oczywiste, powtarzali oni słowa o niedoborze kompetentnych pracowników – takich, którzy stawiają przede wszystkim na samoedukację i naukę nowych technik programowania. Pojawiły się głosy o konieczności zwiększenia umiejętności w tworzenia efektywnych struktur hybrydowych, a zatem takich, które optymalnie łączą różne języki programowania. Obok tego, jeden z najważniejszych wymienianych przez badanych kierunków rozwoju to – bez zaskoczeń – sztuczna inteligencja. Wzrasta zapotrzebowanie na specjalistów z umiejętnościami obejmującymi między innymi wiedzę z zakresu uczenia maszynowego, przetwarzania języka naturalnego i analityki danych. Specjaliści IT, którzy nie zainteresują się tą dziedziną, już teraz odstają od konkurencji, a tendencja ta będzie się wyłącznie pogłębiać. Specjaliści IT powinni skupić się nie tylko na samokształceniu i poznawaniu nowych technik programowania, lecz także na rozwijaniu swoich umiejętności miękkich, takich jak komunikacja, praca zespołowa i zdolność adaptacji, aby zachować konkurencyjność na rynku pracy.

Home office a benefity dla pracowników

O korzyściach nasi respondenci mówili także w kontekście struktury zatrudnienia. Przewidują, że jeszcze bardziej wzrośnie znaczenie pracy zdalnej oraz związanych z nią benefitów. Ubezpieczenie, opieka nad pracownikami i korzystna oferta dodatkowych świadczeń mogą okazać się decydującymi czynnikami dla wielu kandydatów. Premiowana będzie także elastyczność – nieregulowany czas pracy, zatrudnianie bez względu na ograniczenia geograficzne i zaangażowanie w potrzeby zespołu, nawet jeśli nie wiążą się bezpośrednio z wykonywaną przez jego członków pracą.

Niektórzy z badanych posuwali się nawet do twierdzenia, że zniknie pozycja klasycznie rozumianego szefa, a pionowa struktura zarządzania zastąpiona zostanie strukturą poziomą. W takim ujęciu członkowie zespołu są równorzędni, pracując harmonijnie nad zadaniami, które mają do wykonania. Niezależnie od tego, czy chodzi o programowanie, testowanie czy kierownictwo nad projektem.

Rosnące znaczenie integracji działów IT

Zgodnie z zebranymi przez SEDIVIO informacjami, ta integracja widoczna będzie również w innych obszarach. Nasi ankietowani zgodnie ocenili, że wzrośnie znaczenie metodyki DevOps, łączącej dział rozwoju oprogramowania z działem operacyjnym. Jej wykorzystanie staje się coraz powszechniejsze z uwagi na wyraźne skrócenie czasu powstawania oprogramowania i wyższą jakość końcowego rozwiązania. Wyrastający z tego rozumowania SecOps również zyska na znaczeniu.

Wzmożone naciski regulacyjne

Wyniki badania odzwierciedlają zauważalny już od co najmniej 2018 roku trend. Przewidywana przez naszych ankietowanych rosnąca potrzeba łączenia zespołów odpowiedzialnych za zabezpieczenia i rozwijanie oprogramowania to odpowiedź na konieczność dostosowania projektów do nowych wymogów regulacyjnych. Widoczne jest to zwłaszcza w Unii Europejskiej, w której ostatnim głośnym tematem związanym z bezpieczeństwem IT jest rozporządzenie DORA. I chociaż dotyczy ono wyłącznie firm z sektora finansowego, widać w nim europejską tendencję. Respondenci zauważają, że dyrektywy unijne i lokalne ustalenia sukcesywnie dodają kolejne wymagania w dziedzinie bezpieczeństwa informacji. Co istotne, nakładają również rygor wysokich kar w przypadku braku dostosowania się do ich postanowień, co stanowi dodatkowy motor zmian.

Rosnące znaczenie cyklu bezpiecznego tworzenia oprogramowania (SSDLC)

Ten proces będzie postępował – zarządzanie projektami IT oraz zmianami w oprogramowaniu zostanie otoczone jeszcze większymi wymaganiami regulacyjnymi. Co za tym idzie, cykl tworzenia produktów i oferowania usług IT będzie musiał je natywnie uwzględniać. W naturalny sposób wzrośnie więc popyt na rozwiązania integrujące rozwój projektów IT oraz ich zabezpieczanie – i to od samego początku. Pozostawianie tej kwestii bez opieki i popularne wdrażanie zabezpieczeń w trakcie prac lub nawet pod ich koniec jest nie tylko nieefektywne kosztowo. Wyraźnie wpływa też na jakość końcowego rozwiązania. Niejednokrotnie oznacza bowiem konieczność zrezygnowania z części planowanych funkcjonalności, których zabezpieczenie na końcowym etapie projektu znacząco spowolniłoby jego ukończenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *